Wiersz „Moja okolica”
W paru strofach chcę przedstawić
moje piękne okolice,
których urodą
Was zachwycę.
Są u nas zabytki: pałac Wielowieyskich,
który dawniej służył rodzinie szlacheckiej.
Później w tym pałacu mieściła się szkoła,
do której chodziły dzieci ze wsi dookoła.
Teraz mamy piękną szkołę imieniem Mickiewicza,
każdy uczeń i przechodzeń bardzo się nią zachwyca.
Mamy zdolnych pedagogów, co naszą wiedzę rozszerzają,
uczą ciężko nas na lekcji
i do każdego cierpliwość mają.
Mamy też rezerwat Góra Okręglica,
z opowiadań dziadków stała tam kaplica.
Na pamiątkę tej budowy
postawiono krzyż dębowy.
Pośród łąk zielonych płynie wąska rzeczka,
która w słońcu błyszczy, jak srebrna wstążeczka.
Skoro świt na dworze ptaki koncert dają,
spragnione sarenki do źródła podążają.
Niedaleko są też stawy, które smaczne ryby mają,
a na lustrze wody łabędzie pływają.
Wioska Lubcza słynie z ludowej kapeli,
która swoim śpiewem wszystkich rozweseli.
Autorem wiersza jest uczeń Paweł Kowalski, mieszkaniec Woli Lubeckiej.